Zapowiadana na 2017 rok trzecia generacje elektrycznych samochodów Tesli stała się chwilowo bezimienna: producent zarzucił plan nazwania auta Modelem E.
Z informacji, które opuściły do tej pory Teslę wynika, że nowy samochód ma być mniejszym (od produkowanego obecnie Modelu S) sedanem, w całości zbudowanym z wykorzystaniem tylko elektrycznego napędu, i mającym zasięg 320 km.
Przewidywana cena przyszłego „małego” modelu Tesli ma oscylować w okolicach 35 tysięcy dolarów.
Powodem, dla którego Tesla ma rezygnować z nazwy Model E jest identyczne nazewnictwo obecne u Forda, który co prawda złożył wniosek o zastrzeżenie nazwy towarowej kilka miesięcy po Tesli, jednak nie zrezygnował się z ubiegania o prawa do nazwy. Jak przyznał producent elektrycznych samochodów, „sprawa została rozwiązana po przyjacielsku”. Oficjalnie obie marki nie potwierdzają ani nie zaprzeczają, że miały miejsce rozmowy w tej kwestii.
Równocześnie pojawiły się informacje, że zapowiadany do tej pory przez Teslę na koniec bieżącego roku Model X, będący samochodem klasy SUV, trafi do sprzedaży raczej w pierwszym lub drugim kwartale przyszłego roku. Obecnie trwają przygotowania do ostatnich testów samochodu w wersji produkcyjnej.
Tesla rozpoczyna ponadto budowę własnej fabryki ogniw litowo-jonowych; zakład ma osiągnąć zdolność produkcyjną pod koniec 2017 roku. Inwestycja ma ruszyć w czerwcu bieżącego roku.