Chińczyk opatentował Teslę

I, jak to z trollami patentowymi bywa, każe sobie za to sporo płacić. Patent obowiązuje na terenie Chin i za możliwość sprzedawania samochodów Tesli w Państwie Środka właściciel praw do nazwy życzy sobie 3,85 mln dolarów.

Zhan Baosheng wystąpił do SAIC ? chiński urząd odpowiedzialny za przyznawania patentów ? we wrześniu 2006 roku, wnioskując o zastrzeżenie angielskiej nazwy Tesla. Dla przypomnienia: producent rozpoczął funkcjonowanie trzy lata wcześniej.

W czerwcu 2009 roku Chińczyk otrzymał prawo do nazwy Tesla obowiązujące przez 10 lat. Wtedy też Zhan Baosheng postanowił zastrzec także inne znaki związane z marką: logo, nazwę Tesla Motors oraz odpowiednik w języku chińskim.

tesla trolling 02

Co więcej, w lipcu 2013 roku, na wniosek amerykańskiego producenta, patent na nazwę został unieważniony. Z jakiegoś powodu nie powstrzymało to jednak Baochenga przed… pozwaniem Tesli o przytoczoną wcześniej kwotę. Chińczyk domaga się ponadto zamknięcia wszystkich działających na terenie Chin salony, stacje obsługi oraz punkty ładowania samochodów Tesli. Wstrzymane mają zostać także wszelkie działania marketingowe.

Do sądu wpłynęła wymagana przez prawo kwota 26 tysięcy dolarów. Tesla próbowała dwukrotnie załatwić sprawę polubownie, proponując 50, a potem 322 tysięcy dolarów za zastrzeżone prawa do nazwy. Obie oferty zostały odrzucone.

Zobacz koniecznie:  Hackerzy włamali się do Tesli

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *