Technologia jutra zamknięta w klasycznym kształcie – tak twórcy opisują elektrycznego roadstera retro, Carice Mk1.
Pasjonaci historii motoryzacji (lub serii Need for Speed) z miejsca dostrzegą podobieństwo do pierwszego samochodu produkowanego pod marką Porsche – modelu 356. Kształty sięgające po trendy stylistyczne lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku kryją nowoczesny, elektryczny układ napędowy.
Niestety, nie wiadomo o nim zbyt wiele ? tyle tylko, że będzie można wybierać pomiędzy trzema zestawami baterii, mogącymi dostarczać moc w przedziale od 15 – 40 kW. O pojemności akumulatorów oraz zasięgu i osiągach Carice Mk1 nie wiemy jeszcze nic.
Możemy za to spekulować. Carice Mk1 ma ważyć, razem z akumulatorami, zaledwie… 350 kg. Tak, to prawidłowa liczba – sprawdzałem kilka razy u samego źródła, czy przypadkiem nie zaszła jakaś pomyłka. Roadster ma być po prostu bardzo kompaktowym samochodem.
Tak niska waga sugeruje, że nie będzie to raczej samochód dysponujący akumulatorami o dużej pojemności i oferującym zasięg, który można by nazwać „praktycznym”. Przewidziano na szczęście opcję dodania silnika spalinowego, który działa najprawdopodobniej jako generator energii dla silnika elektrycznego.
Baterie litoo-jonowe są umiejscowione w tunelu centralnym, widocznym na zdjeciu, tak by zapewnić rozkład masy między osiami w stosunku 50 do 50. Co ciekawe, Carice Mk1 jest samochodem pozbawionym dachu, czy to w wersji płóciennej, czy w kształcie nakładanego hardtopu. Projektanci przewidzieli jednak specjalną pokrywę, którą można przykryć część pasażerską i nie martwić się, że w razie deszczu powstaną w środku kałuże.
Rozważana jest nawet wersja „Junior”, z mocą silnika ograniczoną do 4 kW, którą prowadzić będzie można w już w wieku 16 lat.
Ceny Carice Mk1 zaczynają się od poziomu 26 620 euro.