Co przychodzi do głowy, gdy łączymy „skuter” z „dostawą”? Dokładnie tak: pizza. Ale dzięki projektowi Kubo, asortyment możliwych do przewożenia towarów może ogromnie się rozszerzyć.
Wszystko dzięki ciekawie zaprojektowanej przestrzeni bagażowej, znajdującej się ? jak widać na zdjęciach – między nogami prowadzącego. Uniemożliwia to prowadzenie Kubo w pozycji znanej bywalcom toalet, ale za to… przecież tam się zmieści nawet (mały – przekątna przestrzeni towarowej to 22 cale) telewizor!
Wbrew pozorom, zaprojektowany przez Lit Motors Kubo jest dość szeroki – skrzynka z napojami mieści się w obszarze towarowym bez wystawania poza obrys elektrycznego skutera. Projektanci przewidzieli wiele sposobów na zamocowanie przewożonego ładunku, od zainstalowania bocznych siatek, do obwiązania linami i przymocowania do rozmieszczonych strategicznie haczyków.

Jako bonus przewidziano także schowek pod siedzeniem pasażera. Kubo jest w stanie zabrać 136 kilogramów obciążenia – w tej liczbie zawiera się także waga osoby kierującej.
Zasięg Kubo określany jest przez Lit Motors na 80 kilometrów, prędkość maksymalna wynosi 70 km/h. Baterie, przy podłączeniu do standardowego źródła zasilania, mają być ładowane w przeciągu kilku godzin.
Cena Kubo została ustalone przez Lit Motors na 6000 dolarów. Towarowy skuter ma trafić do sprzedaży – początkowo w Stanach – pod koniec bieżącego roku.