Zespoły startujące w ramach Formuły E otrzymały właśnie bolidy SRT_01E, skonstruowane przez Spark Renault.
W pierwszym sezonie funkcjonowania serii wyścigowej samochodów elektrycznych wszyscy zawodnicy będą jeździć dokładnie tym samym modelem. Na każdego kierowcę przypadać ma dwa pojazdy, które ? ze względu na ograniczony zasięg ? będą wymieniane podczas wyścigu.
Do pierwszego wyścigu w Pekinie zostały jeszcze cztery miesiące, podczas których zespoły oraz zawodnicy będą testować dostarczone wyścigówki. Organizatorzy spodziewają się, że za rok uczestnicy będą już mieć opracowany własny bolid.
Renault chwali się, że mimo stosunkowo krótkiego czasu, jakie koncern miał na zaprojektowanie oraz dostarczenie samochodów, wywiązał się z tego zadania jak należy, przygotowując model który będzie niezawodny, bezpieczny oraz który pozwoli na zaciętą rywalizację.
Seria Formuły E składać ma się z dziesięciu wyścigów, rozgrywanych bezpośrednio na ulicach miast. Trening, kwalifikacje oraz sam wyścig mają odbywać się w ciągu jednego dnia, aby do minimum ograniczyć niedogodności komunikacyjne dla mieszkańców.
Pierwszy wyścig odbędzie się 13 września w Pekinie. Wśród startujących w pierwszej odsłonie Formuły E kierowców znajduje się Polak, Kuba Giermaziak.
– Możliwość udziału w tak innowacyjnym projekcie wyścigowym jak Formula E Drivers? Club to dla mnie nie tylko duże wyróżnienie, ale też ogromna szansa rozwoju. Samochody elektryczne mogą stać się przyszłością motoryzacji. Tym bardziej jestem dumny, że zostałem wybrany do wąskiego grona zawodników – testerów tej nowoczesnej technologii. Ze sportowego punktu widzenia będą to, mam nadzieję, kolejne przejechane kilometry, które przyniosą również korzyść mojemu macierzystemu Verva Racing Team. Przyznam, że nie mogę się już doczekać jazdy elektrycznym bolidem – skomentował swoje starty Kuba Giermaziak.